Jeżeli rozmawiasz na temat szkoły rodzenia bardzo często usłysz różne argumenty, które podpowiadają czy warto wydawać na ten cel pieniądze. Ale po co? Strata czasu. Czego chcesz się tam nauczyć? Jak się nudzisz to proszę bardzo. To tylko niektóre z opinii które usłyszała, moja partnerka zadając sakramentalne pytanie, czy warto przed porodem chodzić do szkoły rodzenia. A szczególnie, czy w obliczu i tak sporego wydatku na dziecko warto wydawać na nią kasę?

Ofert szkół rodzenia w każdym większym mieście jest dość sporo. W większości podobna tematyka spotkań. W pakiecie dodatkowe materiały lub ich brak, wygodne sale ze specjalnymi poduchami dla ciężarnych lub zwykłe sale wykładowe. Koszt? Od dwustu złotych, nawet do tysiąca! Każdy znajdzie coś dla siebie. Tylko czy warto?

Argumenty za szkołom rodzenia

Dla mnie zdecydowanie tak! Chociażby z bardzo prozaicznego powodu. Z czystego egoizmu i wygody! Tak tak moi Drodzy! Nikt, bowiem nie przychodzi na ten świat z gotową instrukcją obsługi noworodka, nie wie jak to jest na początku, gdy małe dziecię pojawia się w domu. A zapewniam, wywraca świat do góry nogami! I moim zdaniem trzeba się do tego przygotować, przynajmniej teoretycznie. Ktoś powie, jak wielu „życzliwych”, że przecież wszystkiego można dowiedzieć się z neta, są przecież specjalnie portale, fora i strony dedykowane młodym i przyszłym mamom. Niby tak, ale. Zawsze jest jakieś ale. W ciąży, a szczególnie tej pierwszej, młoda mama jest jak koń wyścigowy. Czyta wszystko, co w tytule ma słowo dziecko, ciąża, poród, niemowlę itp.

Lecz im więcej czyta, tym więcej ma wątpliwości. I właśnie w szkole rodzenia w pakiecie dostaje odpowiedzi na nurtujące pytania, a coraz większe wątpliwości rozwiewane są – i to najważniejsze – przez specjalistów. Nie przez osoby, którym zapłaciło się za artykuł sponsorowany, które niekoniecznie mają wykształcenie medyczne, czy które nie do końca wiedzą, z czym boryka się przyszła mama. W większości szkół zajęcia dla przyszłych rodziców prowadzone są przez doświadczone położne, pielęgniarki z oddziałów noworodkowych czy doule, o czym innym razem. Przez osoby mające olbrzymie doświadczenie z zakresu położnictwa, opieki przed i poporodowej. Którym warto zaufać i które potrafią uspokoić przed tak ważnym wydarzeniem, jakim są narodziny dziecięcia.

Argumenty przeciwko

Nie zawsze jest jednak tak różowo. Zdarzają się szkoły rodzenia ukierunkowane nie na przekazywanie wiedzy. Ich główną motywacją jest zarabianie pieniędzy i żerowanie na przyszłych rodzicach. Warto mieć to na uwadze i unikać takich placówek. Gdyż tracąc dużo pieniędzy nie wyciągniemy z tych zajęć wystarczającej ilości wiedzy.

Nauka dla przyszłych ojców

Poza tym, jak wspomniałem wcześniej, zajęcia w szkole rodzenia prowadzone są dla obojga rodziców. Bo ciąża to nie tylko sprawa przyszłej mamy, tatusiom również towarzyszą liczne emocje związane z przyjściem na świat potomka. Do tego czasu także przyszły tatuś powinien się przygotować. A co ważniejsze, często nie jest w stanie zrozumieć, o co chodzi kobiecie w ciąży, dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. I już po narodzinach dziecka często zostaje odsunięty na dalszy tor. Zajęcia w szkole rodzenia uświadamiają obojgu rodzicom, co za chwilę zmieni się w ich życiu, jak oni oboje są ważni dla dziecka. Że wszystkie obawy są naturalne i obydwoje potrzebują wzajemnego wsparcia. Poza tym ubieranie lalki bobasa i zajmowanie się nim jak przyszłym dziecięciem przez przyszłego niedoświadczonego tatusia – bezcenne!

Praktyka przed porodowa

W ramach szkoły rodzenia często dostępna jest również wizyta w szpitalach, szczególnie na oddziałach ginekologicznych i noworodkowych. Ma to duże plusy, jeśli decydujemy się na określony szpital, bowiem już podczas zajęć można dowiedzieć się, jak wszystko wygląda w praktyce. Po co w godzinie zero dodatkowo stresować się niemożnością znalezienia oddziału ginekologicznego, czy brakiem miejsca do parkowania. Spokojna mama, która zawczasu została poinformowana, co i jak plus spokojny tata wiedzący, co będzie się działo krok po kroku równa się bezproblemowy poród.

Czy warto wydawać środki na szkołę rodzenia?

Czy warto skorzystać z zajęć dotyczących ciąży, porodu i połogu, bo z takimi tematami można się spotkać w szkole rodzenia, zdecydowanie tak. Dla tych, którzy zastanawiają się nad kosztami donoszę, że są również bezpłatne szkoły macierzyństwa, trzeba tylko poszperać w necie. Ciekawą ofertę prezentują też położne poszczególnych szpitali, gdy brak w danym mieście profesjonalnej szkoły rodzenia. Warto również kierować się przede wszystkim ofertą, a nie ceną. Wiele szkół ma do dyspozycji dodatkowe opcje: ćwiczenia dla kobiet w ciąży i dla mam z maluchami, poradnię laktacyjną, spotkania dla mamy i dziecka czy wizyty w domu. Warto zapoznać się z dodatkowymi propozycjami, na pewno nie zaszkodzą.